wtorek, 14 lipca 2015

Tajemnicze obiekty nad Arktyką. Co sfotografowała jednostka USS Trepang w 1971 r. ?

Wielki szum medialny wywołała publikacja na stronach The Black Vault (liczącego się portalu internetowego, który zajmuje się ujawnianiem dokumentacji na temat UFO) zdjęć, jakie rzekomo wykonała załoga amerykańskiej łodzi podwodnej USS Trepang w marcu 1971 r.
Widać na nich kilka sporych rozmiarów obiektów niewiadomego pochodzenia, jakie udało się załodze dostrzec przez peryskop łodzi i sfotografować.


Niektóre z nich przedstawiają moment wchodzenia obiektów pod wodę. Sprawa nakręca spirale spekulacji, gdyż zdjęcia oznaczone były klauzurą tajności, a jej publikacja wiązała się z popełnieniem przestępstwa. Bogata dokumentacja zdjęciowa ujrzała światło dzienne po raz pierwszy na łamach francuskiego magazynu. Źródło pozostaje anonimowe.

Tą iście kontrowersyjną sprawę od samego początku prowadzi ufolog Alex Mistretta. Z pomocą przyszedł mu administrator strony The Black Vault, John Greenewald. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu w temat obu panów, światło dzienne ujrzało wiele faktów. Pochodzenie obiektów – mimo pewnych interesujących spekulacji – wciąż pozostaje nieznane.

W trakcie swojego prywatnego śledztwa i poruszeniu szeregu kontaktów, Alex Mistretta, postanowił za pośrednictwem strony The Black Vault zapoznać społeczność internetową z tą jakże kontrowersyjną sprawą. W chwili obecnej ustalone fakty na temat rejsu statku USS Trepang i okoliczności wykonania oznaczonych klauzulą ,,Top Secret” zdjęć są dość szczątkowe. Mimo to wiadomo już sporo….
USS Trepang

Udało się ustalić, że zdjęcia zostały wykonane z łodzi podwodnej USS Trepang (oznaczenie kodowe jednostki to SNN 674) w marcu 1971 r. w rejonie pomiędzy Islandią a wyspą Jan Mayen na Oceanie Atlantyckim. Jednostką dowodził admirał Dean Reynolds Sackett. W tym czasie załoga statku wykonywała ćwiczenia wojskowe w tej części arktycznego Atlantyku. Osobą, która przypadkowo dostrzegła przez peryskop okrętu obiekt był oficer John Kilka. Obiekt został zidentyfikowany jako obcy (co w nomenklaturze wojskowej oznacza wróg, ale i tak nie tłumaczy faktu, iż na zdjęciach widać co najmniej dwa obiekty. Wnioskując na podstawie zdjęć mógł zostać trafiony przez pocisk, ale jest to tylko sugestia).  Jedno ze zdjęć w lewym górnym rogu posiada inskrypcję: ,,Zdjęcie oryginalne. Ściśle tajne. CT”.  Natomiast w prawym dolnym rogu można przeczytać: ,,Przedmiot nie podlegający publikacji. Ochrona Certyfikatem Bezpieczeństwa SNN 674. Sankcja karna”.

Cygara, trójkąty i ich imponujące rozmiary

Pozostaje domniemywać, że redakcja gazety weszła w posiadanie oryginalnych zdjęć, które zostały zaklasyfikowane jako ściśle tajne i ich publikacja wiązała się z poważnymi konsekwencjami karnymi. Co takiego więc szokującego przedstawiają, że trafiły do szuflady z adnotacją ,,Top Secret” ?

Zdj 1. Za The Black Vault
Już pierwsze zdjęcie budzi sporo kontrowersji (zdj 1). Zostało ono upublicznione jako pierwsze przez francuski magazyn. Widać na nim cygarokształtny obiekt, który został trafiony pociskiem lub UFO, jakie wyłoniło się nagle z oceanu. Kolejne przedstawia unoszący się nisko nad morzem kształt cygara (zdj 2). Jego rozmiary są ze wszech miar imponujące. Zdjęcie jest opatrzone krótką notką, z której wynika, że zostało wywołane przez laboratorium wojskowe Armii USA.

Następna sekwencja zdjęć bez cienia wątpliwości ukazuje już inny obiekt o trójkątnym kształcie (zdj 3). Najwyraźniej obiekt z fotografii ulega jakieś awarii i widać, jak opada w dół. W następnej widać cygarokształty obiekt spadający do oceanu. Zdjęcia te oznaczone są krótkim komentarzem, iż zostały wywołane przez laboratorium SYGMA. Alex Mistretta, jak na razie, nie ustalił, czy takie laboratorium faktycznie istniało. Trudno też więc powiedzieć, czy zdjęcia przedstawiają to samo wydarzenie, czy dwa niezależne.

Zdj 2. Za The Black Vault
zdj 3 Za The Black Vault

Zdj 3 Za The Black Vault



Zdj 4 Za The Black Vault
W ostatnich sekwencjach, jakie dotarły z anonimowego źródła, widać płonący (trafiony przez pocisk ?) obiekt i jego spadek (zdj 4 i 5). Ostatnie zdjęcie prezentuje idealny kształt cygara wiszącego tuż nad oceanem (zdj).

W trakcie prowadzonego śledztwa udało się ustalić, że admirał Sackett faktycznie dowodził wówczas jednostką USS Trepang i nadal żyje. W imieniu Alexa Mistretta, z admirałem Sackettem nawiązał kontakt detektyw i były wojskowy Steve Murillo. W trakcie przeprowadzonej rozmowy telefonicznej admirał Dean R Sackett trzymał swoją osobę z dala od ewentualnego związku dowodzonej przez niego jednostki wojskowej podczas ćwiczeń z UFO. Skonstatował, iż ,,nie widział niczego oprócz lodu”. Pozostaje w tym miejscu zadać sobie pytanie, czy świadomie skłamał, będąc wierny obowiązujących go tajemnic wojskowych, czy też wskazał, że domniemany trop UFO – zdjęć nie dotyczył jego jednostki ? 

Zdj 4 Za The Black Vault

Zdj 5 Za The Black Vault
Zdj 6. Za The Black Vault


Fakty, które składają się w logiczną całość

Admirał Sackett
Z ustalonych faktów wynika, że admirał Sackett dowodził łodzią USS Trepang (SNN 674) od 14 sierpnia 1970 r. do grudnia 1973 r. Daty pokrywają się i jeśli zdjęcia faktycznie zostały wykonane z pokładu jego łodzi podwodnej, to taki szczegół nie mógł umknąć jego uwadze. Wiadomo, że admirał brał czynny udział w programie atomowym realizowanym przez US Navy, a ćwiczenia wojskowe, jakie m.in. realizowano w tym czasie w tej części Oceanu Atlantyckiego były związane z torpedowaniem wrogich łodzi atomowych.

Kroniki pokładowe rejsów łodzi podwodnych US Navy są w pełni jawne. John Greeenewald bez problemu więc mógł zweryfikować na podstawie danych zawartych na stronie Hullnumber.org historię rejsów jednostki SNN 674.

,,Na początku 1971 r. USS Trepang udał się w rejs w stronę Arktyki. Między 22 lutym a 23 marca jednostka przebywała pod północną czapą lodową i prowadziła szeroko zakrojone badania w zakresie zbierania danych na temat jej systemu uzbrojenia oraz eksperymenty w zakresie ruchu, kompozycji i historii geologicznej samej czapy lodowej”. – pisze portal The Vault Black.

John ustalił ponadto, że wzmiankowany w anonimowym źródle autor zdjęć, John Klika, był wówczas członkiem załogi. Dowodzą temu zarchiwizowane grafiki załóg jednostki USS Trepang. Jeśli więc zdjęcia są zwykłym fałszerstwem, ktoś zadał sobie wiele trudu aby je uwiarygodnić.



W trakcie dochodzenia pojawiła się jednak alternatywna hipoteza. Zwrócił na nią uwagę autor strony The Vault Black. Zgodnie z nią zdjęcia są autentyczne i przedstawiają testy zestrzeliwania balonów z pokładu łodzi podwodnej. Wspomniany wcześniej cytat, w którym mogliśmy przeczytać, że przebywająca jednostka USS Trepang w Arktyce prowadziła ćwiczenia z wykorzystaniem swojego ,,systemu uzbrojenia”. Ćwiczenia te mogły dotyczyć zestrzeliwania celów z określonej odległości.

Powyższą hipotezę podtrzymują pewne trafne skojarzenia, że widoczne na niektórych zdjęciach cygarokształtne obiekty przypominają nieco odstawione do muzeów legendarne zeppeliny. John Greeenewald po przez Bibliotekę Narodową dotarł do kilku zdjęć, na których widać transportowane przez okręty wojskowe balony. Zdjęcia pochodzą z okresu 1910 – 1915, a więc zostały wykonane ponad 50 lat przed zdjęciami, jakie niedawno ujrzały światło dzienne. Archiwa wojskowe milczą – jak na razie – na temat ewentualnych eksperymentów wojskowych realizowanych przez US Navy z użyciem balonów jako celów do zestrzeliwania.



Trudno jednak nie ulec wrażeniu, że tak w istocie mogło być. Na kilku zdjęciach widać, że zostały wykonane przy użyciu peryskopu do namierzania celów. Wskazują na to rzucające się w oczy linie celownika, jakie pojawiają się na kilku zdjęciach. Oczywiście wciąż brakuje dodatkowych informacji, które mogłoby powyższą hipotezę potwierdzić lub obalić.

Sam admirał Sackett w rozmowie telefonicznej nie wspomniał ani słowem na temat eksperymentów z użyciem balonów. Być może więcej będzie mógł powiedzieć, gdy zapozna się ze zdjęciami. Zaangażowani w sprawę ufolodzy są w nim w stałym kontakcie. Nie można jednak w tym miejscu wykluczyć, że admirał będzie chował się za klauzurami tajności i nabierał wody w usta w konfrontacji z kłopotliwymi pytaniami.

Reasumując, sprawa jest ciekawa i pełna interesujących wątków. Być może niedaleka przyszłość oraz nowe okoliczności pozwolą wiele wątpliwości potwierdzić bądź uznać, że wszystko to jest zwykłym fałszerstwem.   

Opracowano na podstawie The Black Vault
Przekład i tłumaczenie: DK






.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz